Siedzę sobie spokojnie w domu, kiedy dostaję smsa „Hej, kiedy przyjedziesz? Czekam na Ciebie”. A niech to zupełnie zapomniałam o tym spotkaniu. Jak mogłam? Pospiesznie odpisuję „Ale jestem nienormalna…”, chwila refleksji kasuję wiadomość i piszę od nowa „Przepraszam Cię najmocniej, zupełnie wyleciało mi to z głowy. Czy możemy spotkać się jutro?”. Czy dostrzegasz różnicę?

Nieświadomie (a czasami świadomie) bezustannie rozmawiamy sami ze sobą. I nie ma w tym nic złego, pod warunkiem, że słowa które wypowiadasz do siebie dodają Ci skrzydeł, a nie dołują. Powinieneś być dla siebie niczym najżyczliwszy przyjaciel.

Dlaczego to co mówisz do siebie jest ważne?

Słowa które wypowiadamy każdego dnia (zarówno do siebie i innych) mają olbrzymią moc. Mogą zarówno budować jak i burzyć poczucie własnej wartości i skuteczności, podkopywać szacunek i zaufanie do siebie a nawet prowadzić do rozpaczy i bezradności (depresja). Nasze myśli i słowa wpływają na doświadczane uczucia oraz zachowanie. W przypadku pielęgnowania negatywnych osądów (na temat siebie lub innych) doświadczasz trudnych emocji i zwiększać prawdopodobieństwo destrukcyjnych zachowań. Te z kolei prowadzą do negatywnych konsekwencji, szczególnie w dłuższej perspektywie czasu.

Sytuacje wysokiego ryzyka

Są osoby, które karcą i krytykują siebie niemal non stop. W takiej sytuacji powinna zapalić się czerwona lampka, gdyż takie słowa są bardzo destrukcyjne (w skrajnych przypadkach niezbędna jest terapia). Od czasu do czasu większości z nas zdarza się wypowiadać jakieś negatywne komentarze na swój temat. Nie stanowi to problemu, kiedy zdarza się nam to sporadycznie.  Najczęściej jesteśmy skłonni do negatywnych osądów na swój temat w sytuacjach takich jak:

  • Niepowodzenie lub porażka („Jak mogłem być taki bezmyślny i głupi”)
  • Nieporozumienia i/lub konflikty z innymi („On mnie nie szanuje, moje zdanie nic nie znaczy”)
  • Ważne wydarzenia („Jak mogę być takim tchórzem, że nawet boję się wystąpić przed publicznością; „Na pewno znów nie zdam tego egzaminu”)
  • Niska wydajność i/lub odkładanie spraw na później („Jestem do niczego, ciągle trwonię czas”)

Co w tej sytuacji powiedziałaby najbardziej życzliwa Tobie osoba?

Kiedy uda Ci się złapać na tym, że słowa, które do siebie wypowiadasz są krzywdzące, należy zrobić pauzę. Następnie zastąp dane słowa/zdania bardziej wzmacniającymi. Nie chodzi o to, żeby sobie słodzić lub się oszukiwać, kiedy zrobiłeś coś z czego nie jesteś dumny. Chodzi raczej o to, żeby nie pogrążać się jeszcze bardziej, bo nic z tego dobrego nie wyniknie. Jeśli masz kłopot, aby zastąpić swój dialog na bardziej wspierający zadaj sobie pytanie „Co w tej sytuacji powiedziałaby najbardziej życzliwa Tobie osoba?”. Najczęściej jesteśmy sami wobec siebie bardziej krytyczni niż w stosunku do innych, dlatego zadanie tego pytania pozwoli nabrać dystansu. Dzięki niemu możemy odkryć czy przypadkiem nie karcimy siebie za zbyt błahą sprawę. Jest to ważny element naszej codziennej higieny psychicznej niezbędnej dla naszego zdrowia.

Kiedy dialog wewnętrzny jest pomocny?

W życiu każdego z nas przytrafiają się sytuacje, które powodują dyskomfort, a nawet nas przytłaczają. W takiej sytuacji natychmiast pojawiają się automatycznie myśli i osądy (w naszych umysłach), które bezpośrednio oddziaływają na nasze samopoczucie i zachowanie. Ta wtórna reakcja oddziałuje z kolei na pierwotne doświadczenie pogłębiając je lub osłabiając. To co mamy zawsze „pod ręką” i możemy wykorzystać są wspierające słowa. Pokażę to na przykładzie. Kiedy popełnię jakiś błąd to mówię do siebie „Każdemu mogło się to zdarzyć, pomimo, że bardzo się starałam. Jest to kolejna życiowa lekcja, dzięki której się rozwijam”.  Poprzez takie słowa nie wywołuję lawiny negatywnych reakcji. Nie oznacza to, że od razu czuję się świetnie, bo tak to nie działa. Jednak dojście do równowagi zajmuje znacznie mniej czasu niż w przypadku, kiedy krytykuję lub karcę siebie. Kiedy czuję się zbyt przytłoczona (sytuacją i własnymi myślami) wówczas zwracam się do moich bliskich z prośbą o wsparcie i pocieszenie. Pomaga mi to nabrać dystansu oraz zinternalizować ich wspierające słowa. W niektórych przypadkach (szczególnie powtarzających się jak odkładanie spraw na później) należy przyjrzeć się głębiej przyczynom i poszukać rozwiązania.

A Ty jakie stosujesz sposoby, które Cię wspierają w trudnych sytuacjach? Podziel się w komentarzu!

22 Comments

  1. Wydaje mi się, że w przypadku osoby dorosłej, o prawidłowo ukształtowanym charakterze, takie myślenie o sobie nie ma dużego znaczenia. Jeżeli ktoś zna swoją wartość, to SMS o treści: jestem głupia, moze być traktowany jako żart, a nie stwierdzenie faktu. Takie rzeczy mają znaczenie w przypadku dzieci, bo to one nie mogą o sobie zle myśleć. To w nich trzeba budować pewność siebie. Ale może się mylę…

    1. Zgadza się, w wielu wypadkach nie jest to szkodliwe jeśli jest to robione z dystansem do siebie. Zauważyłam jednak, że wiele osób z niskim poczuciem własnej wartości wypowiada takie słowa nieświadomie, a jednocześnie się z nimi identyfikuje, a to jest już problem. Podobnie jak z dziećmi. Dziękuję za komentarz 🙂

  2. Też jestem dość krytyczna wobec siebie, ale staram się z tym walczyć. Szczególnie, gdy myślę, że coś zrobiłam nie dość dobrze. Powtarzam sobie wtedy, że jestem wystarczająca jakiś milion razy. Pomaga 🙂

    1. Cieszę się, że znalazłaś sposób, który pomaga 🙂

    2. Super, że masz skuteczną technikę 🙂

  3. Prawda, to co mówimy do samych sienie ma ogromne znaczenie. Cytat godny zapamiętania.

  4. Ja jestem bardzo krytyczna wobec siebie, ale postanawiam poprawę od dziś będę rozmawiać ze sobą jak z przyjaciółką 😉

    1. Super, powodzenia!!!

  5. Poruszasz bardzo ciekawy temat, który można rozwijać na wiele sposobów. Jest wiele technik, które pozwalają uczyć się myśleć o sobie dobrze. Dla niektórych będzie to łatwe i szybko zmienią swój nawyk myślenia o sobie. Niektóre naleciałości będą nie do przejścia bez pomocy specjalisty. Wydaje mi się, że warto o tym wspomnieć – jeśli nie jesteśmy w stanie sami poradzić sobie z naszym poczuciem wartości, można udać się np. do psychoterapeuty i pracować nad tym. Myślenie o sobie dobrze i tzw. mindset ma kolosalny wpływ na jakość naszego życia.

    1. Dziękuję, że poruszyłam kwestię specjalisty. To prawda, w niektórych przypadkach samokrytyka jest tak głęboka i destrukcyjna, że potrzebna jest terapia.

  6. Kurcze. Muszę na pewno poprawić to jak zwracam się do siebie. W ogóle o tym nie pomyślałam. Super wartościowy tekst!

    1. Cieszę się, że zdałaś sobie z tego sprawę. Powodzenia!

  7. Ja również należę do tych krytycznych wobec siebie 🙂 ale staram sie sobie mowić ze jestem dobra w tym co robię 🙂

    1. Gratuluję podjętego wysiłku 🙂

  8. O tak bardzo ważny jest nasz wewnętrzny dialog! Wierzę, że sami dla siebie powinniśmy być najlepszymi przyjaciółmi – a to zobowiązuje. 🙂

    1. Dokładnie 🙂

  9. Świetny artykuł i taki pożyteczny, wszyscy mówimy do siebie, ale co ??

  10. Dzięki za ten wpis jest ciekawy i inspirujący. Tylko nie zasypiaj gruszek w popiele czekam na więcej.

  11. Wspaniałe pomysły kosztują grosze. Bezcenni są ludzie, którzy je urzeczywistniają. Twj blog jest tego wspaniałym przykładem…

  12. Tak czytam twego bloga od jakiegoś czasu, ciągle mnie coś zastanawia, mie wyprowadzasz czytelnika do “ciemnego lasu”.

  13. Wspaniały blog wiele przydatnych informacji jakie są twoje inspirację z czego czerpiesz tak wwyrafinowaną “moc twórczą” ?

  14. Naprawdę podoba mi się twój szablon wp zwłaszcza ostylowanie kaskadowych arkuszy styli , skąd go pobrałeś? Z góry dziękuję!

Skomentuj Magda Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.