Zrozumienie jest jedną z ważniejszych ludzkich potrzeb. Wpływa ona w dużym stopniu na poczucie wspólnoty z innymi oraz odczuwanie radości i spokoju w relacjach z bliskimi. Niestety ma ona groźnego wroga. A jest nim ludzka skłonność do oceniania i osądzania. Dlatego dziś rozprawimy się z nią, aby nasze relacje nabrały rumieńców.
Dlaczego oceniamy?
Nasz umysł
Główną przyczyną formułowania ocen na temat świata i ludzi jest nasz własny umysł. Generalnie robi to dla naszego dobra. Zastanów się przez chwilę, co by było gdybyś za każdym razem musiał na nowo zastanawiać się nad takimi prostymi sprawami jak wybór właściwej drogi do domu, czy właściwe zachowanie u lekarza? Na szczęście nie musisz tego robić. Twój umysł robi to za Ciebie. Bez przerwy gromadzi dane i tworzy z nich schematy poznawcze, na podstawie których możesz lepiej orientować się w świecie i szybciej podejmować decyzje w oparciu o wcześniejsze doświadczenia. Niestety wszystko co dobre ma także swoje złe strony. Schematy tworzą uproszczony obraz świata i ludzi. I tak kiedy zaobserwujesz jakieś zachowanie drugiej osoby od razu uruchamia się schemat na podstawie którego nadajesz jej etykietę (dobrą lub złą). I tak kiedy widzisz, że ktoś nie powiedział „dzień dobry” to jest niekulturalny, ktoś inny nie zapytał jak się czujesz po chorobie, więc jest nieuprzejmy i samolubny itd. Taka selektywna uwaga, zgodna ze schematem poznawczym wielokrotnie wpływa negatywnie na nasze relacje, bowiem często jest niesprawiedliwa i krzywdząca. Ponieważ schematy myślowe są automatycznymi reakcjami wymagają one świadomej pracy, aby je zmienić.
Kultura i środowisko
Innymi przyczynami, z powodu których osądzamy i szufladkujemy ludzi jest kultura oraz środowisko, w którym żyjemy. Każda kultura posiada własne normy, a więc zachowania ludzi zgodne z normami społecznymi są dobre, przeciwne do nich – złe. Jeżeli chodzi o środowisko to zarówno nasi opiekunowie, szkoła i rówieśnicy także odegrali tu rolę. Najczęściej nieświadomie przyswoiliśmy sobie prawdy, co jest dobre, a co złe oraz jakie zachowania należy akceptować. Należy też wspomnieć, że jeśli mieliśmy szczęście i wychowaliśmy się w akceptującym środowisku sami będziemy mieć więcej zrozumienia dla innych. Z kolei jeśli byliśmy krytykowani jako dzieci to także będziemy charakteryzować się taką postawą w dorosłym życiu. Najczęściej wówczas krytykujemy i osądzamy zarówno siebie jak i innych.
Do jakich konsekwencji prowadzi obwinianie i osądzanie innych?
Ponieważ nasze oceny są niezwykle uproszczonymi obrazami świata i ludzi są zwykle nieadekwatne. Oprócz tego należy pamiętać, że sami nie lubimy, kiedy ktoś pochopnie wydaje oceny na nasz temat (które są często niesprawiedliwe) i uderzają w nasze poczucie integralności i własnej wartości. Z tych powodów osądzanie innych nieuchronnie wiąże się z negatywnymi konsekwencjami, takimi jak:
- Sprawianie przykrości i bólu
- Obniżanie poczucia własnej wartości i pewności siebie
- Budowanie barier pomiędzy ludźmi
- Spadek zaufania w relacjach
- Uniemożliwienie bycie usłyszanym i zrozumianym
- Odczuwanie gniewu i frustracji
- Wzmacnianie negatywnych zachowań
- Odbieranie chęci do działania, w tym zmiany niekorzystnych zachowań
5 kroków do większego zrozumienia
- Podejmij decyzję, że chcesz starać się rozumieć innych
- Uświadom sobie, że to co myślisz na temat innych jest wyłącznie Twoją własną interpretacją zdarzeń (filtry i schematy poznawcze)
- Naucz się uważnie słuchać (pełne skupienie na tym co mówi druga osoba, bez układania sobie w głowie swoich odpowiedzi)
- Rozwijaj w sobie ciekawość dotyczącą postrzegania świata przez drugą osobą
- Praktykuj współczucie wobec innych
Praktyka współczucia
Częstą przeszkodą w rozumieniu innych jest nieumiejętność współodczuwania z innymi. Poniższe zdania pomogą Ci rozwijać tę ważną umiejętność, powtarzaj je sobie jak najczęściej w odniesieniu do konkretnych osób. Na początek łatwiej jest wybrać sobie osoby obce, a następnie coraz bliższe (rodzina, przyjaciele, współpracownicy, a nawet wrogowie).
- Tak jak ja, ta osoba szuka szczęścia w swoim życiu.
- Tak jak ja, ta osoba próbuje uniknąć cierpienia w swoim życiu.
- Tak jak ja, ta osoba poznała smutek, samotność i rozpacz.
- Tak jak ja, ta osoba stara zaspokoić swoje potrzeby.
- Tak jak ja, ta osoba ta osoba popełnia błędy.
Empatia to towar deficytowy w naszych czasach…… Mamy problem gdy czlowiek ma inny kolor skór, gdy jest innego wyznania. Media, partie polityczne wcale nie ułatwiają nam sprawy……
To prawda, dlatego sami tym bardziej powinniśmy dawać dobry przykład 🙂
Ja nie oceniam innych osób zwykle, ale jeśli już to zachowuję to dla siebie. Zazwyczaj przyczepiam się do czegoś, co w sobie mi nie pasuje.
Krytyka wobec siebie również jest bardzo szkodliwa, dlatego warto także starać się zrozumieć siebie zamiast osądzać.
To wszystko można podsumować jednym słowem a właściwie dwoma: odczuwanie empatii.
Dokładnie 🙂
Cały czas uczę się, aby nie oceniać innych osób przez pryzmat siebie. Wiem, że nie każdy patrzy na życie tak jak ja, jednak czasem spojrzenie z dystansu jest to dla mnie bardzo trudne. Muszę zapamiętać te 5 kroków do lepszego zrozumienia!
To, że masz tego świadomość i chęć się uczyć to już bardzo wiele. Trzymam kciuki za Ciebie!!!
Aby zrozumieć drugiego człowieka, należy założyć jego buty i przejść przez jego życie…
Duży krok to już samo wejście w buty. Dzięki wyobraźni możemy po części spojrzeć na daną sprawę oczami drugiego człowieka. Aczkolwiek nigdy nie zrozumiemy go w 100%, szczególnie jeśli sami nie przeżyliśmy podobnej sytuacji…
Ja nauczyłam się, że lepiej jest oceniać konkretne zachowanie, niż osobę. Na przykład: ktoś nie odpisał mi na ważną wiadomość – oceniam, że nie było to fajne zachowanie, ale nie krytykuje osoby, bo nie wiem czemu mi nie odpisała i jakie towarzyszyły temu okoliczności.
Słuszna uwaga. Krytyka samego zachowania nie boli tak jak krytyka nas jako osoby.
Ewelina dziękuję za artykuł. Empatia i nieocenianie to podstawa w pracy coachingowej – na szczęście nie tylko 🙂 Fajnie spotkać w blogosferze kogoś, kto para się tym samym zajęciem – również jestem coachem 🙂
Dobrze, że o tym wspomniałaś. Otwarty umysł w naszej pracy to podstawa 🙂 Pozdrawiam!
Zrozumienie drugiego człowieka po uprzednim odrzuceniu swojego punktu widzenia jest niezwykle trudne, ale również niezbędne aby żyć w zgodzie ze sobą i innymi
Dokładnie tak 🙂 Mi osobiście łatwiej jest odrzucić własny punkt widzenia jak opadną emocje i mam chwilę czasu na głębszą refleksję.
Teraz modne są wszelkie rytuały, więc może pora wymyślić jakiś rytuał współczucia właśnie i ćwiczenia empatii…? Myślę, że naszemu społeczeństwu bardzo by się to przydało…
Dobry pomysł 🙂
Moim rytuałem dla nauczenia się empatii, jest codzienne poranne 5-minutowe “wchodzenie w czyjeś buty”. Wtedy siadam i piszę, to co dana osoba może czuć od samego rana przez cały dzień. Pierwsze kilka zdań jest niekomfortowe, ale później zaczynam dostrzegać więcej rzeczy, o których nie miałam pojęcia, ale właśnie ta druga osoba przeżywa.
Pozdrawiam!
Gratuluję tak świadomego podejścia! Dziękuję, że się tym podzieliłaś 🙂