Kultura i wychowanie narzuca nam wiele przekonań, które mogą stać się kulą u nogi na długie lata. Mam na myśli przekonania typu: „Myślenie o sobie zamiast innych to samolubstwo”, „Popełnianie błędów to wstyd” lub „Nikt nie lubi słuchać o problemach, więc zachowaj je dla siebie”.
Pora obalić mity i poznać prawa, które przysługują każdemu z NAS. Po to, abyśmy mogli żyć w zgodzie ze sobą, a tym samym budować satysfakcjonujące i zdrowe relacje z innymi.
TWOJE PRAWA
- Masz prawo, aby czasami pamiętać przede wszystkim o sobie.
- Masz prawo do popełniania błędów.
- Masz prawo być ostatecznym sędzią Twoich uczuć i akceptować je jako właściwe.
- Masz prawo wyrażać swoje opinie i przekonania (z poszanowaniem opinii innych).
- Masz prawo do zmiany decyzji i wyboru innego sposobu działania.
- Masz prawo zaprotestować przeciwko jakiemukolwiek działaniu lub krytyce przeciwko Tobie.
- Masz prawo do negocjowania zmiany.
- Masz prawo poprosić o pomoc i wsparcie (w tym emocjonalne).
- Masz prawo odczuwać ból i mówić o nim.
- Masz prawo nie słuchać cudzych rad.
- Masz prawo do uznania za swoją pracę i osiągnięcia.
- Masz prawo powiedzieć NIE, bez usprawiedliwiania się.
- Masz prawo do samotności, nawet jeśli inni pragną Twojego towarzystwa.
- Masz prawo nie brać odpowiedzialności za problemy innych.
- Masz prawo nie domyślać się potrzeb i życzeń innych osób.
Opracowanie na podstawie M. Davis, M. Eshelman, E.R. McKay (1995). The Relaxation & Stress Reductian Book.
A Tobie które prawa najbardziej się podobają? Może chciałbyś coś dodać od siebie? Podziel się w komentarzu!
wszystkie są wartościowe a często przez to, ze chcemy się przypodobać …nie robić komuś przykrości nie stosujemy ich względem siebie. Dorzuciałabym jeszcze masz prawo się rozwijać i przybierać różne role w życiu.
Dzięki za swoją sugestię 🙂
Taka lista powinna wisieć na ścianie wielu osób, bo często o tym zapominamy. Prawo numer 1 – tak wiele osób zrzuca je na samo dno hierarchii w obawie, że zostaną nazwani egoistami…
Ciekawy pomysł z tą ścianą 🙂
Masz prawo żyć w zgodzie ze sobą. Zawiera wszystkie. I inni mają i to jest naturalną granicą wolności jednostki. Tak sobie myślę, ile z tych haseł rodzice przekazują swoim dzieciom – “Masz prawo zaprotestować przeciwko jakiemukolwiek działaniu lub krytyce przeciwko Tobie”? “Masz prawo nie słuchać cudzych rad”? “Masz prawo do samotności, nawet jeśli inni pragną Twojego towarzystwa”? Mam nadzieję, że z czasem coraz więcej.
Niestety niewielu z nas miało to szczęścia, że rodzice przekazali te prawa. Z pewnością dlatego, że sami ich nie otrzymali. Dlatego tylko poprzez zmianę własnej świadomości możemy to zmieniać, dzieląc się z tym z innymi.
To prawda, nie muszę się domyślać, czego mogą chcieć ode mnie innni. Tak samo ja- nie oczekuję, że ktoś czyta mi w myślach, tylko sama głośno i wyraźnie mówię, czego chcę.
Dokładnie, każdy sam ponosi odpowiedzialność za wyrażanie swoich potrzeb i próśb 🙂
Dobrze że zwróciłaś uwagę na tak wiele kwestii…niestety często robi się coś na siłę,myśląc że tak trzeba.Wszystkie punkty są trafne i warto ją zapamiętać
Dokładnie, zbyt dużo rzeczy robimy na siłę, wbrew sobie.
“Masz prawo do samotności, nawet jeśli inni pragną Twojego towarzystwa.”
Po tym jak skorzystałam z tego prawa… rozpadł się mój związek. Z hukiem.
Jestem ciężko chora, i również z tego powodu potrzebowałam pobycia ze sobą, ale mój partner był zbyt zrozpaczony wizją mojej śmierci…
W sumie, to śmieszne… Tak bardzo bał się mnie stracić, że mnie rzucił. 😉
Prawo samo w sobie jest potrzebne w zdrowym i dojrzałym związku. Z tego co piszesz to powodem rozstania prawdopodobnie było to, że partner nie potrafił poradzić sobie z Twoją chorobą. Jest to bardzo trudna sytuacja, z psychologicznego punktu widzenia. Reakcja Twojego partnera była strategią unikową przed trudnym doświadczeniem, które było najprawdopodobniej zbyt obciążające dla niego. Przykro mi z powodu ciężkiego doświadczenia, które Cię spotkało…