Rany emocjonalne z przeszłości
Czy zastanawiałeś się kiedykolwiek, co takiego wydarzyło się w Twoim dzieciństwie, co jest podłożem Twoich obecnych problemów?
Często zdarza się, że w życiu dorosłym doświadczamy przytłaczających uczuć, które pochodzą z emocjonalnych ran z dzieciństwa. Często nawet nie jesteśmy świadomi tego, co nas blokuje lub powoduje lęk. W wielu przypadkach pierwotną przyczynę stanowią właśnie rany emocjonalne z dzieciństwa – ślady w psychice po trudnych i bolesnych doświadczeniach, szczególnie z okresu dzieciństwa i dorastania. Te nieświadome pozostałości z dzieciństwa kształtują naszą osobowość oraz wpływają na to, w jaki sposób radzimy sobie z problemami w życiu dorosłym.
Często, aby móc ruszyć z miejsca należy zdać sobie sprawę z istnienia tych wewnętrznych zranień, aby następnie je móc uzdrowić. W poniższym artykule przedstawiam listę najczęstszych ran emocjonalnych, które są prawdopodobnie pierwotnym źródłem Twojego obecnego cierpienia.
1. Rana wstydu
Jeśli masz tę ranę to prawdopodobnie doświadczyłeś upokorzenia, ośmieszania lub zawstydzania jako dziecko, tak że poczułeś się bezwartościowy. Być może rodzice wywierali na ciebie presję byś stał się kimś innym niż jesteś. Możliwe, że stawiano przed Tobą nierealistyczne cele, które wykraczały poza twoje możliwości, więc czułeś się niekompetentny i nieudolny. Twoje marzenia mogły być wyśmiewane, kwestionowane lub odrzucane. Możliwe, że czułeś się nieakceptowany, a nawet karany za okazywanie pewnych uczuć (np. gniew, smutek, słabość), zachowań i zainteresowań. Niewykluczone, że jako dziecko przeczuwałeś, że rodzice Cię nie chcą lub nie kochają, a Ty uwierzyłeś, że nie masz prawa istnieć (jest to jedno ze źródeł myśli samobójczych). Rana ta mogła powstać również dlatego, że ktoś spowodował u ciebie ból, kiedy byłeś dzieckiem, a ty uważałeś, że spotkało to Ciebie, ponieważ coś było z tobą nie tak.
Wstyd bywa także konsekwencją molestowania seksualnego, fizycznego i/lub emocjonalnego. Inną przyczyną jest dziedziczenie międzypokoleniowe, ponieważ nieprzepracowany wstyd jest przekazywany z pokolenia na pokolenie.
Jeśli masz ranę wstydu, nazywaną potocznie niskim poczuciem własnej wartości, to na głębokim poziomie czujesz, że coś jest z Tobą nie tak. Wydaje Ci się, że posiadasz jakiś wrodzony defekt, przez co doświadczasz przemożnego poczucia własnej ułomności i niedoskonałości, a nierzadko wewnętrznej pustki. Następstwem tego jest silny samokrytycyzm, a więc strategia obronna mająca na celu zmusić cię do stania się kimś większym niż jesteś (np. przez perfekcjonizm). Twój krytyk wewnętrzny może także ci mówić, że i tak nic Ci się nie uda, zapobiegając podejmowaniu wszelkich prób i wysiłków w celu uniknięcia porażki, kompromitacji lub odrzucenia.
W kontaktach z innymi możesz bać się doznać zranienia, w związku z czym postrzegasz ludzi jako zagrażających. Z tego powodu trudno Ci zbudować prawdziwą bliskość i intymność z drugim człowiekiem oraz mu zaufać. Możesz nieświadomie odpychać od siebie ludzi albo próbować ich kontrolować – siłą, manipulacją lub przyjmując postawę ofiary. Prawdopodobnie często odnosisz wrażenie, że ktoś cię zawstydza, nawet jeśli tak nie jest. Możliwe też, że się bardziej denerwujesz niż jest to uzasadnione, kiedy ktoś z ciebie żartuje. Możliwe, że czujesz się przygnębiony i beznadziejny wobec swojego życia. Możesz mieć niski poziom energii, być ospały i zmiażdżony. Być może wierzysz, że nie uda ci się osiągnąć w niczym sukcesu z powodu twojej wewnętrznej wady.
2. Rana krytyki
Jeśli masz tę ranę to prawdopodobnie spotkałeś się z surową lub wielokrotną krytyką jako dziecko. Mogłeś być niekorzystnie porównywany do swojego rodzeństwa lub rówieśników. Z tego powodu czułeś się niedoceniony za to kim jesteś i to co było w tobie niepowtarzalne. Rodzic mógł także zwracać głównie uwagę na to, co robiłeś źle i nie zauważał Twoich starań ani tego, co robiłeś dobrze. Nie mogąc sprostać wysokim oczekiwaniom rodziców prawdopodobnie doszedłeś do wniosku, że do niczego się nie nadajesz. Wówczas mogłeś rozwinąć przekonanie, że jesteś bezwartościowy, głupi, brzydki lub leniwy (rana krytyki połączona z raną wstydu).
Jeśli masz ranę krytyki to na głębokim poziomie czujesz się źle ze sobą i jesteś bardzo wrażliwy na wszelką ocenę Ciebie i Twoich zachowań. Z tego powodu łatwo się denerwujesz, kiedy doświadczasz rzeczywistej krytyki ze strony innych lub jeśli wydaje Ci się, że ktoś Cię krytykuje (np. zwracając Ci uwagę w drobnej sprawie). W zależności od obranej przez Ciebie strategii radzenia sobie albo ostro reagujesz i wypierasz jakąkolwiek uwagę na Twój temat lub wręcz przeciwnie – bierzesz na siebie zbyt dużo i nie bronisz się nawet w sytuacjach, kiedy cudza krytyka jest nieadekwatna. Możesz często odnosić wrażenie, że ktoś jest osądzający wobec Ciebie, nawet jeśli w rzeczywistości tak nie jest.
3. Rana wykorzystania i przemocy
Jeśli masz tę ranę to oznacza, że Twoje granice fizyczne i/lub emocjonalne zostały przekroczone. Mogło to się zdarzyć na wiele sposobów. Mogłeś być odbiorcą lub świadkiem agresywnych zachowań w postaci gróźb, krzyku i/lub przemocy fizycznej, zarówno w domu jak i wśród rówieśników. W związku z tymi zdarzeniami doświadczyłeś wielokrotnego uczucia strachu i przerażenia. Możliwe, że doświadczałeś wielokrotnie poczucia niesprawiedliwości w sytuacji, gdy byłeś niesłusznie o coś posądzony i nie miałeś możliwości wyrażenia swojego zdania oraz obronić siebie. Mogłeś być także narażony na pewne zachowania naruszające Twoją integralność jako człowieka (od zmuszania do spożywania posiłków, przez niechciany dotyk, aż do wykorzystania seksualnego).
Uczucia i bliskość, których doświadczałeś ze strony najbliższych mogły nie być dostosowane do Twoich potrzeb. Twoi rodzice mogli wykorzystywać cię do zaspokajania ich własnych potrzeb oraz opiekowania się nimi, kiedy byłeś dzieckiem. Mogłeś być odpowiedzialny za samopoczucie opiekunów. Wówczas próbowałeś ich pocieszyć rezygnując z własnych dziecięcych potrzeb takich jak zabawa i beztroska. Rodzic mógł nawet traktować cię jak powiernika lub zastępczego małżonka. Możliwe, że Twoi rodzice domagali się, bezpośrednio lub pośrednio, abyś zachowywał się w określony sposób, tak aby mogli czuć się dobrze sami ze sobą. Mogli, na przykład, zaspokajać własne ambicje kosztem ciebie np. popychając cię do bycia gwiazdą sportu. Możliwe też, że byłeś wykorzystywany do pracy w domu, która nie była dostosowana do Twojego wieku i możliwości.
Konsekwencją tej rany jest strach przed tym, że zostaniesz pochłonięty, wykorzystany lub zaatakowany przez innych ludzi. Możesz obawiać się, że inni zbliżą się do ciebie bardziej niż tego chcesz, fizycznie lub emocjonalnie, albo że nie będą szanować Twoich granic. Inne konsekwencje dotyczą trudności z określeniem różnicy między uzasadnionymi prośbami, a żądaniami i manipulacją ze strony innych. Być może trudno jest Ci uwierzyć, że druga osoba nie próbuje cię wykorzystać, kiedy działa w sposób, który wymaga jakiegoś Twojego działania. Na przykład, jeśli ktoś wyraża swoje uczucia do ciebie i chce się przytulić może wydawać się Tobie, że ta osoba próbuje wykorzystać ciebie, aby się nim zaopiekować.
W przypadku doświadczenia przemocy boisz się gniewu innych ludzi, którego strasz się za wszelką cenę uniknąć. Możesz się martwić lub odczuwać strach, gdy zdasz sobie sprawę, że ktoś jest na ciebie zły. Może to utrudniać Tobie radzenie sobie ze skutkami gniewu we właściwy sposób poprzez wyznaczanie granic takiej osobie. Możesz także mieć poczucie, że ktoś jest na Ciebie zły nawet jeśli tak nie jest. Poza tym możesz się czuć bardziej zdenerwowany niż wydaje się to racjonalne, kiedy ktoś wyraża gniew. Sam możesz tłumić złość, a tym samym przejawiać zachowania pasywno-agresywne lub odwrotnie – pierwszy atakować innych zanim ktoś cię zaatakuje, a tym samym zrani. Możesz również doszukiwać się podstępu w normalnych i przyjaznych zachowaniach ze strony innych. Bardzo rzadko czujesz się naprawdę bezpieczny.
4. Rana kontroli
Jeśli masz tę ranę to dlatego, że doświadczyłeś nadmiernej kontroli jako dziecko. Prawdopodobnie byłeś na łasce rodzica, który cię kontrolował i dominował nad Tobą. Przynajmniej jeden z rodziców był surowy i apodyktyczny lub przeciwnie – nadopiekuńczy w stosunku do Ciebie. W każdym razie nie wolno było Ci podejmować samodzielnych decyzji dotyczących twojego życia. Czułeś się akceptowany i chwalony tylko wtedy, gdy zaspokajałeś oczekiwania i pragnienia rodzica. Z kolei każdy twój przejaw autonomii spotykał się z negatywnymi konsekwencjami, a nawet karą. Mogłeś także wykonywać zadana zlecone przez rodziców, przez co czułeś się jak niewolnik, a nie ktoś, kogo się ceni. Twoi rodzice mogli być zbytnio zaangażowani w twoje życie. Próbowali żyć za Ciebie i chcieli ochronić Cię przed negatywnymi konsekwencjami Twoich wyborów i decyzji.
Jeśli masz ranę kontroli to na głębokim poziomie czujesz się kontrolowany przez innych i bezradny. Nie wierzysz, że możesz chronić siebie, przynajmniej w pewnych okolicznościach. Masz spore trudności z podejmowaniem decyzji lub działań we własnym imieniu, nie wierząc, że jesteś do tego zdolny. Możesz oczekiwać, że inni ludzie będą kierować Twoim życiem i potrzebujesz ciągłego wsparcia ze strony innych. Z drugiej strony możesz czuć się przerażony, jeśli wydaje Ci się, że ktoś próbuje Cię zdominować lub zmanipulować. Być może sam starasz się zdominować innych, aby zapobiec odwrotnej sytuacji.
5. Rana zdrady
Jeśli masz tę ranę to dlatego, że zostałeś zdradzony jako dziecko. Twoje zaufanie zostało naruszone przez kogoś, kto był dla Ciebie ważny. Zazwyczaj był to jeden z twoich rodziców. Rodzic mógł obiecywać ci rzeczy, których potem nie otrzymałeś. Mógł także nie respektować twojej prywatności i wrażliwości dzieląc się Twoimi sekretami z innymi. Być może podzieliłeś się czymś bardzo osobistym z rodzicem, a potem zostało to wykorzystane przeciwko tobie. Rodzic mógł czasami okazywać ci miłość zyskując Twoje zaufanie. Z kolei innym razem zachowywał się w paskudny lub obraźliwy sposób, tak że czułeś się oszukany i zdradzony. Rodzic mógł także zostawiać cię pod opieką kogoś, kto w jakiś sposób cię skrzywdził.
Jeśli masz ranę zdrady to na głębokim poziomie boisz się komukolwiek zaufać, aby się nie zawieść lub zapobiec odrzuceniu. Możesz też nie pozwalać innym ludziom zbliżyć się do Ciebie, ponieważ przewidujesz, że Cię zdradzą lub skrzywdzą. Prawdopodobnie masz przekonanie, że nikt nie jest godny zaufania i sądzisz, że każdy kto się do Ciebie zwraca, ma ukryte motywy. Na przykład, jeśli kobieta chciała się z Tobą umówić, możesz sądzić, że była zainteresowana tylko Twoimi pieniędzmi. Zazwyczaj jesteś podejrzliwy w stosunku do innych ludzi. W skrajnych przypadkach możesz mieć obsesję na punkcie doszukiwania się oznak zdrady lub oszustwa u bliskiej osoby. Może kierować też Tobą chęć zemsty i odwetu.
6. Rana Winy
Jeśli masz tę ranę to wielokrotnie czułeś się winny za rzeczy, które zrobiłeś jako dziecko. Twoi rodzice mogli używać obwiniania jako sposobu wywierania wpływu lub innej formy emocjonalnej manipulacji. Rodzic mógł Cię obwiniać z powodu twoich zachowań i ekspresji emocjonalnej, których nie akceptował. Mógł także czynić Cię odpowiedzialnym za jego własne problemy emocjonalne i osobiste zachowując się jak męczennik, abyś zadbał o jego ból i sprawił, by poczuł się dobrze. Być może obwiniał Cię za swoje problemy i uczucia, a jednocześnie zwracał się do Ciebie o wsparcie. Mogłeś być także karany w domu za naruszanie moralnych przekonań Twojej rodziny, kultury lub religii, gdyż Twój naturalny sposób bycia był z nimi sprzeczny. Być może popełniłeś jakiś błąd, mniej lub bardziej poważny (np. kogoś skrzywdziłeś) i nigdy Ci nie wybaczono. Poczucie winy może się również zdarzyć nawet bez winy lub ataku z zewnątrz. Jeśli Twój rodzić był chory lub przygnębiony mogłeś założyć, że to Twoja wina, nawet jeśli nie było ku temu powodu i nie byłeś obwiniany przez nikogo. To założenie dało Ci złudzenie, że mogłeś zmienić sytuację („Gdybym to zrobił, może udałoby mi się to naprawić i zatrzymać”) zamiast czuć się bezsilnym.
Jeśli masz ranę winy to wciąż odczuwasz silne poczucie winy i wyrzuty sumienia, przez co trudno Ci wybaczyć sobie samemu. Możesz dźwigać poczucie odpowiedzialności za uczucia i dobrostan innych. W takim przypadku źle się czujesz z powodu zranienia kogoś na kim Ci zależy (nawet nieświadomie). Możesz czuć się winny za złamanie kodeksu moralnego, który pochodzi z twojej rodziny lub kultury. Mogłeś uwierzyć, że jesteś złym człowiekiem z powodu tego, co zrobiłeś. Kiedy ktoś oskarża Cię o zrobienie czegoś złego szybko przyjmujesz na siebie całą winę lub odwrotnie – intensywnie bronisz się w celu uniknięcia poczucia winy. Ponieważ bierzesz wszystko na swoje barki możesz z czasem przestać w ogóle brać odpowiedzialność za siebie i stać się bezduszny wobec innych, aby uniknąć poczucia winy.
7. Rana odrzucenia i porzucenia
Jeśli masz tę ranę to dlatego, że kiedy byłeś dzieckiem Twoi rodzice Cię odpychali, ignorowali lub nie byli dostępni, kiedy chciałeś z nimi nawiązać kontakt i więź. Czułeś się niewystarczająco doceniany lub kochany. Mogłeś być również emocjonalnie lub fizycznie porzucony jako dziecko, przez co wykształciłeś “lękowe przywiązanie”. Być może byłeś nawet przez jakiś czas byłeś kochany i pielęgnowany, a kiedy zacząłeś polegać na rodzicu to w pewnym momencie on wycofał się emocjonalnie lub fizycznie. Ponieważ byłeś otwarty i bezbronny w wyniku tego, że byłeś kochany, szczególnie bolesne było dla Ciebie zerwanie połączenia. Być może twoja matka była przez jakiś czas hospitalizowana i nie mogła się Tobą zająć lub była nieobecna z powodu pracy. Albo Twoi rodzice się rozwiedli i ojciec Cię zostawił.
Możliwe też, że urodziło się rodzeństwo i uwaga Twojej matki zwróciła się na nie, tak że czułeś się odepchnięty. Niewykluczone, że twój rodzic przestał być kochający i opiekuńczy z powodu jakiejś zmiany w jego życiu, o której nawet nie wiedziałeś. Inną możliwością jest to, że Twój rodzic był niekonsekwentny w opiece nad Tobą. Czasami troszczył się o Ciebie, a innym razem był nieobecny lub wrogo nastawiony. Ranę odrzucenia mogli wyzwolić nie tylko rodzice, ale też rówieśnicy, nauczyciele lub inne osoby. Być może w okresie dorastania Twoi rówieśnicy wybrali inne dzieci, z którymi chcieli się bawić i przyjaźnić. To sprawiało, że czułeś się nielubiany i gorszy, że było coś z tobą nie tak skoro inni ludzie nie chcieli się z Tobą integrować.
Jeśli masz ranę odrzucenia to na głębokim poziomie oczekujesz, że zostaniesz odrzucony. Z tego powodu możesz czuć się niepewny, nerwowy i przerażony w sytuacjach społecznych, w których mógłbyś zostać zaakceptowany lub odrzucony przez innych. Możliwe, że oczekujesz, że zostaniesz opuszczony przez bliską osobę, nawet jeśli nie ma ku temu przesłanek. Kiedy Twój partner nie poświęca Ci tyle uwagi, ile oczekujesz, możesz stać się znacznie bardziej zdenerwowany niż jest to uzasadnione. Kiedy Twój partner lub bliski przyjaciel gniewa się na Ciebie lub skarży obawiasz się, że zostaniesz porzucony. W rezultacie, możesz zrezygnować z siebie, aby nie dopuścić do odejścia partnera lub możesz pozostać w związku, który nie jest dobry zbyt długo. Aby uniknąć odejściu partnera możesz stać się chorobliwie zazdrosny, zaborczy, kontrolujący i stosować różnego rodzaju manipulacje. Niestety może to prowadzić do samospełniającej się przepowiedni, ponieważ takie zachowania zwiększają prawdopodobieństwo, że zostaniesz faktycznie porzucony. Wówczas skończysz z wszechogarniającym poczuciem wstydu i wewnętrzną pustką.
8. Rana Deprywacji Emocjonalnej
Jeśli masz tę ranę to dlatego, że mogłeś być zaniedbywany jako dziecko, zarówno fizycznie jak i emocjonalnie. Możliwe, że Twoi rodzice zaspokajali Twoje fizyczne potrzeby, ale nie dali Ci wystarczająco dużo miłości, opieki, dotyku i wsparcia. Być może nie otrzymywałeś pokarmu, kiedy byłeś głodny lub nie zostałeś utulony, kiedy tego potrzebowałeś jako niemowlę lub małe dziecko. Ponieważ nie otrzymałeś miłości, której tak bardzo potrzebowałeś mogłeś uwierzyć, że nie zasługujesz na miłość. Możliwe, że Twoi rodzice faworyzowali jedno z Twojego rodzeństwa lub byli zbyt pochłonięci sobą nawzajem, swoją pracą lub życiem towarzyskim, w związku z czym nie poświęcili Ci wystarczająco uwagi.
Niewykluczone, że Twoi rodzice nie rozumieli lub nie doceniali Cię za to, kim naprawdę byłeś. Być może zbyt dużo uwagi skupiali na aspektach zewnętrznych takich jak wygląd i osiągnięcia zamiast na Twoich unikalnych zainteresowaniach, talentach i marzeniach. Prawdopodobnie Twoja rodzina Cię kochała, ale po prostu nie do końca rozumiała Twojej indywidualności. Być może byłeś bardziej inteligentny od członków swojej rodziny lub utalentowany w dziedzinie, której nie rozumieli lub którą lekceważyli. Możliwe, że zostałeś zniechęcony do podążania za rzeczami, na których Ci zależało, ponieważ nie pasowały do wartości cenionych w rodzinie. Inną przyczyną mogło stanowić rodzeństwo, które przyciągnęło uwagę i uznanie rodziców, a Ty sam czułeś się niewidoczny.
Wszyscy mamy podstawową potrzebę bycia widzianym, rozumianym i kochanym. Jeśli te potrzeby nie zostały zaspokojone w wystarczającym stopniu w dzieciństwie to możesz czuć się pusty, samotny i potrzebujący w dorosłym życiu. Możesz tęsknić za tego rodzaju głębokim związkiem i zarazem odczuwać intensywny ból, kiedy go nie posiadasz. W rezultacie możesz czuć się zdesperowany, aby znaleźć partnera, który zaspokoi Twoje wszystkie potrzeby. Kiedy jesteś sam możesz odczuwać smutek, samotność, depresję i pustkę. Chcąc uniknąć tych uczuć możesz nadmiernie uzależnić się od partnera lub innych ludzi, pragnąc przebywać z nimi jak najwięcej czasu. Być może czujesz się również niewidoczny i nieważny dla innych ludzi. W takim wypadku często wydaje Ci się, że nikt Cię nie szanuje i nie liczy się z Tobą. Możesz wierzyć, że coś jest z Tobą nie tak i dlatego ludzie nie widzą Cię lub nie rozumieją.
Być może na głębokim poziomie czujesz, że nie jesteś wartościowy i dlatego musisz imponować ludziom, lub dbać o nich, aby poczuć się cenionym. Może także Ci się wydawać, że nikt Cię nigdy naprawdę nie zrozumie. Kiedy doświadczasz braku zaspokojenia ważnych potrzeb w związku możesz stać się roszczeniowy próbując zmusić partnera do pozytywnej odpowiedzi na Twoje oczekiwania, tym samym odpychając drugą osobę. Możliwe, że zamiast tego wycofałeś się z ważnych relacji, ponieważ uwierzyłeś, że nikt nigdy Cię nie pokocha i nie zrozumie w sposób, jakiego byś pragnął. Być może uwierzyłeś, że to nawet z powodu Twojej winy i ułomności.
Podsumowanie
Mam nadzieję, że masz teraz większą świadomość odnośnie źródła problemów, z którymi się obecnie zmagasz. Pamiętaj, każda emocjonalna rana wywołuje lawinę bolesnych uczuć. Te uczucia mogą być dla Ciebie całkowicie świadome lub mogą czaić się w tle, ponieważ zwykle bronisz się przed nimi na różne sposoby. Możesz szybko wpadać w złość, dystansować się lub nadymać dumą. Dzieje się, tak ponieważ nikt nie lubi doświadczać emocjonalnego bólu. Z tego powodu każdy z nas wykształca różne mechanizmy obronne, które do pewnego stopnia blokują dostęp do trudnych emocji. Choć na krótką metę pozwala to poczuć się lepiej to długoterminowo oddala nas od samych siebie i innych. Jednak nie musi tak być. Możesz wykonać uzdrawiającą pracę i pomóc zagoić się swoim wewnętrznym ranom, a także nauczyć się koić swój emocjonalny ból. Jak tego dokonać dowiesz się z mojego e-booka „Jak ukoić emocjonalny ból i poradzić sobie z przytłaczającymi uczuciami?”.
To trudne sprawy, bo ciągle spotykam się z ludźmi, którzy mają te rany.
Miałem w swoim otoczeniu wiele takich przypadków. Znacznie częściej większe piętno odbijały rany krytyki i odrzucenia niż przemocy fizycznej.
Każdy z nas ma jakieś rany i niestety mogą się one ciągnąć za nami cale życie.
Z szacunkiem i podziwem ślędzę twego bloga, uważnie czytam wszystkie posty, to jest dobra i właściwa droga budować dydaktyczne “mosty”.
Wspaniały blog wiele przydatnych informacji jakie są twoje inspirację z czego czerpiesz tak wwyrafinowaną “moc twórczą” ?
Talentem bije każdy Twój wpis i post, twórcze myślenie nie sprawia Ci problemu, to się nazywa intelektualny most, on sprawia wielką radość każdemu odwiedzającemu.
Przyznam szczerze, że miło i przyjemnie się czyta Twojego bloga. Masz talent, ambicję i lekkie pióro gratuluję 🙂
Dziękuję za wysiłek włożony w napisanie artykułu. Dostarcza wielu wartościowych informacji, które pomagają lepiej zrozumieć siebie i swoje emocje. A jeśli cierpimy – trzeba zacząć nad tym pracować. Wszyscy jesteśmy w tej samej podróży. Każdy ma tylko inną (inne) lekcje do przepracowania.